Na zamku Halpins szykuje się wesele. Richard, nieśmiały i ekscentryczny mężczyzna, ma nową narzeczoną. Jednak zakochanym nie jest dane wymienienie się obrączkami – tuż przed ołtarzem panna młoda niespodziewanie osuwa się na podłogę i umiera. Richard popada w głęboką depresję i niczym chory psychicznie błąka się po wyspie Jersey. Tancerka Amina, która niegdyś go kochała, chce mu pomóc. Skutki tego okażą się jednak fatalne... Pamiętam, jak byłaś jeszcze małą dziewczynką, wesołą i miłą dziewczynką. Tańczyłaś dla mnie. Podziwiałem cię. Kiedy tańczyłaś, świat był zupełnie inny. Wszystko było jasne i promieniało. Wtedy nie nosiłaś jeszcze czerwonych baletek. Czerwonych jak krew?– fragment