Współczesna proza miejska ma już dość bogaty dorobek, z powątpiewaniem więc odbieramy zapowiedź każdego kolejnego dzieła. Niewielu chętnych czytelników znajdzie też kolejna kreacja everymana. W czasach przyspieszonego tempa życia biegniemy do przodu z wizją pożądanego celu w oczach i nie mamy ochoty przeglądać się w podstawianym nam pod nos zwierciadle. A więc znowu ktoś nam zakłóca spokój?!