Autor powieści Paul Berna (właściwie Jean-Marie-Edmond Sabran, 1908-94) znał takie sytuacje z autopsji. Sam był zmuszony w stosunkowo młodym wieku do podjęcia pracy zarobkowej. Grupki dzieciaków z małej nadmorskiej miejscowości - opisanych przez niego bohaterów - do poszukiwania środków finansowych nie zmuszają jednak trudne warunki życiowe. Starsi, pozbawieni pomocy ludzie stracą dach nad głową i miejsce do życia, jeżeli nie zostanie zebrana odpowiednia suma pozwalająca na uratowanie ich osiedla przed likwidacją, a ich samych przed eksmisją… donikąd.