Gdy zabrakło Zbigniewa Nienackiego, a zainteresowanie czytelników przygodami Pana Samochodzika ciągle rosło, wydawcy postanowili poszerzyć grono autorów rozwijających jego pomysł edytorski. Niniejszy tom wyszedł spod pióra młodego warszawskiego archeologa, od dawna zainteresowanego twórczością Nienackiego. Czytając niegdyś z wielkim zainteresowaniem książki o przygodach Pana Tomasza, zapewne nie przypuszczał, że kiedyś sam napisze kolejne części tej serii.