Współesna szkoła polska nie wykorzystuje możliwości ucznia, a kierując nim krok po kroku i prowadząc mechaniczne oraz bezrefleksyjne ćwiczenia, zniechęca go do samodzielnego myślenia. Co robić, by to zmienić? Omawiana tu książka, która podejmuje ten problem, nie jest podręcznikiem ani przewodnikiem. Jej celem jest pokazanie, że bez kolorowych rysunków, wycinanek i innych ozdobników można ucznia zainteresować �zwykłą" matematyką przez przebudzenie go do myślenia. Poszczególne rodziały książki dotyczą różnych problemów matematycznych, a poszczególne propozycje zmuszają ucznia do myślenia, będąc często jednocześnie znakomitą zabawą. Jest tylko jeden podstawowy warunek: nauczyciel musi zostawić uczniowi swobodę działania i nie kierować, tylko dyskretnie mu podpowiadać. Spróbujmy nauczać matematyki nieco inaczej.