Kazimierz Wierzbicki, pułkownik pilot, wraca w swych wspomnieniach do odległych już lat, do roku 1944, kiedy to wespół ze zmobilizowanymi na wyzwolonych już terenach młodymi ludźmi stanął według wyboru broni, co w jego wypadku stało się wyborem na cały życie, a potem poszedł drogą niełatwą, ale szczytną.