Łucja Rubik nie ma łatwego zadania. Jeśli chce stanąć na czele i obijać należne jej stanowisko musi przekonać do siebie uparte i zapatrzone w siebie Alfy. Do tego boryka się z problemami zdrowotnymi cały czas walczy o swoje zdrowie psychicznej i fizyczne. Jej organizm po przemianie dość długo dochodzi do siebie. Niemalże natychmiast rozpoczyna trening samoobrony studiuję kodeks i prawo wilków i ciągle myśli jak ochronić wszystkich nawet kosztem samej siebie. Musicie przyznać, że presja jest duża. Nasza bohaterka jednak nigdy nie narzeka i nie płacze nad swoim losem. Zawsze bierze sprawy w swoje ręce. Jest niesamowita, autorka cudownie wykreowała tę postać. Łucja Rubik to wspaniała silna i mądra kobieta. Nie jest idealna ma swoje słabości z którymi walczy i nie podaje się. Bardzo mi się podoba jej charakter upór i to jak twardo stąpa po ziemi.
Jeśli chodzi o całokształt książki to naprawdę bardzo mi sie podobała. Niestety po pierwszym tomie oczekiwałam czegoś innego, pełnego niebywałych emocji, drżenia ze strachu i niesamowitych plot twistow. Autorka fabularnie poszła w troszkę innym kierunku. Było naprawdę spokojnie nie licząc kilku momentów takiej większej grozy. Ja tego naprawdę nie krytykuje bo bardzo przyjemnie się to czytało, z dużym zainteresowaniem śledziłam losy bohaterów ale.... Jakoś wbiłam sobie do głowy, że drugi tom wywali mnie z kapci. Niestety tak nie było i jest mi smutno. Wiem, że autorka potrafi zagrać na nosie czytelnika i stworzyć niesamowicie cudowną historię od której nie można się oderwać.
Książka jest bardzo ładnie wydana, te wszystkie zdobienia uszlachetniania są przepiękne. Do tego cudowne arty, które uwielbiam.