Christina Mendoza chętnie wróciła w rodzinne strony. Czas okazał się najlepszym lekarstwem na poczucie krzywdy, z jakim kilka lat temu wyjechała po kłótniach z siostrami. Obecnie doszła do porozumienia zarówno z Sierrą, jak i z Glorią. Jakby tego było mało, Christina, perfekcyjna pracoholiczka, objęła prestiżowe stanowisko w konsorcjum Fortune-Rockwell. Byłaby w pełni usatysfakcjonowana, gdyby nie jej nowy szef. Za bardzo jej się podobał, a i on nie krył zainteresowania podwładną. Jednak Christina zdążyła się już przekonać, że romanse w pracy źle się kończą...