Wzorem książki są bardzo popularne wśród sympatyków piłki nożnej roczniki opisujące poszczególne sezony. Idea tego typu książki jest bardzo stara. W Niemczech takie roczniki ukazywały się od początku ubiegłego wieku. Do Polski moda na nie przyszła znacznie później. W formie gazetowej ukazywały się w latach 80. minionego wieku, choć przypominały raczej tak zwane Skarby Kibica niż rasowe roczniki. Pierwszy z prawdziwego zdarzenia rocznik ukazał się nakładem katowickiego wydawnictwa GiA w roku 1991.
Nasza propozycja roczników to swego rodzaju nadrobienie krajowych wieloletnich zaniechań, ale połączone ze współczesnym podejściem do tematu. Pragniemy przedstawić w nich nie tylko zapomniane momenty z historii polskiej piłki nożnej, ale także zupełnie nieznane epizody z rozgrywek w innych krajach oraz w rozgrywkach międzynarodowych. Chcemy pokazać, jak zmieniały się gusty kibiców i jak zmieniała się piłkarska geografia - w którym jej miejscu byli dzisiejsi liderzy i... jak wiodło się przed laty dzisiejszym outsiderom. Szczególnie zadziwiające wydają się nam zmiany w hierarchii światowego futbolu, interesujące zaś odkrycie miejsc, w których dziś toczą się jedynie lokalne zmagania, a niegdyś gromadziły się setki tysięcy ludzi i toczyły się „bitwy o najwyższe zaszczyty”.
Pokażemy czytelnikom różnicę między futbolem dzisiejszym i minionym — inne podejście do gry, inną organizację i inne traktowanie futbolu jako dyscypliny sportu. Choć rozgrywek mistrzowskich było wtedy znacznie mniej — nie było jeszcze Mistrzostw Świata, Europy, nie było klubowych pucharów — to meczów ważnych było więcej niż dzisiaj. Obecnie hierarchię ustalają liczne imprezy mistrzowskie, mecze towarzyskie służą tylko do przygotowania drużyn. Wówczas do tytułu najlepszej „jedenastkiˮ było wielu pretendentów, a kolejność w swego rodzaju rankingu ustalała się podczas niezliczonej liczby spotkań, teoretycznie towarzyskich, praktycznie bardzo prestiżowych. Dzisiaj mamy jeden finał w sezonie, a przed laty rozgrywano jeden „finał” na tydzień.