Na długo przed przybyciem Imperium królestwo Ultramaru rządzone było przez Roboute Guillimana, ostatniego króla-wojownika z Macragge. Nawet dowiedziawszy się prawdy o swym dziedzictwie, jako Prymarcha i syn Imperatora, nadal rozszerzał swe dominium tak efektywnie i pokojowo, jak tylko się dało, mając pod swoją komendą XIII Legion, Ultramarines.
Teraz, stając naprzeciw wrogiemu imperium na kontrolowanej przez orków planecie Thoas, Guilliman musi ostrożnie dobrać swój arsenał – inaczej jego sny o lepszej przyszłości mogą zniknąć raz na zawsze.