Skoro społeczeństwo nowoczesne faktycznie zmierza w kierunku coraz większej racjonalności funkcjonalnej, proces ten wiąże się z problemami na dwóch poziomach: ulokowaniem indywidualnego poczucia sensu i przynależności, oraz konfliktem między kontrolą i wartościami zbiorowymi a autonomią i wartościami osobistymi. Osobiste poczucie sensu zostaje nie tylko zepchnięte do sfery prywatnej, lecz także osłabione przez dominującą racjonalność innych sfer. [?] Jednostka, próbująca odnajdywać sens we własnych doświadczeniach znajduje się na gorszej pozycji w stosunku do potężnych instytucji, dla których indywidualne poczucie sensu jest bez znaczenia. Sam ten fakt mówi nam, że socjologia religii to coś więcej, niż tylko badania nad kościołem, członkostwem w kościele i wiarą religijną. Prowadzi nas ona raczej do rdzenia procesów społecznych kształtujących późną nowoczesność. fragment