Panie, kiedyś to było: Platon, Bach, chorały gregoriańskie i muzyka sfer. A teraz jakieś roki, hip-hopy, dżezy, disko i techna, wywrotowy jazgot, chłopy poprzebierane za baby, co to się porobiło! Elektroniczna muzyka, phi, jaka muzyka, wystarczy wcisnąć kilka guzików i komputer sam pisze! A tak w ogóle to jestem po studiach teologicznych i bardzo ... Recenzja książki Religia rocka. Ciemna strona muzyki rozrywkowej