Jej ochrona byłaby niczym dla takiego mężczyzny jak ja. . .
Kiedy byłem ochroniarzem Adriany Bertoli, wiedziałem, że jestem w świecie kłopotów. Jej ogniście rude włosy, błyszczące zielone oczy, mleczna skóra, bujne, zaokrąglone ciało, to cholerna nokaut.
Ale okazuje się też, że jest najpotężniejszym szefem mafii w rejonie Seattle-Tacoma, Don Carlo - moim szefem. I wyjaśnił, że jest na niej palcem.
Człowiek, który ma zaszczyt - wojownik i święty. Ale niestety nie byłem świętym.
Powinno to być proste zamówienie. W końcu zawdzięczam wszystko człowiekowi i bez niego byłbym niczym. Ale każda chwila w obecności Adriany jest czystą pokusą. Im dłużej ją mam, tym bardziej ją mam i nie mam zbyt długo.
Kiedy byłem ochroniarzem Adriany Bertoli, wiedziałem, że jestem w świecie kłopotów. Jej ogniście rude włosy, błyszczące zielone oczy, mleczna skóra, bujne, zaokrąglone ciało, to cholerna nokaut.
Ale okazuje się też, że jest najpotężniejszym szefem mafii w rejonie Seattle-Tacoma, Don Carlo - moim szefem. I wyjaśnił, że jest na niej palcem.
Człowiek, który ma zaszczyt - wojownik i święty. Ale niestety nie byłem świętym.
Powinno to być proste zamówienie. W końcu zawdzięczam wszystko człowiekowi i bez niego byłbym niczym. Ale każda chwila w obecności Adriany jest czystą pokusą. Im dłużej ją mam, tym bardziej ją mam i nie mam zbyt długo.