Czyn zbrojny powstania wielkopolskiego nie ma szczęścia w trafianiu do zbiorowej świadomości Polaków. O ile legionowa
maciejówka czy błękitny mundur armii Hallera są dość powszechnie znane, to przybrana biało-czerwoną rozetką feldmyca czy późniejsza wielkopolska rogatywka wciąż muszą się przebijać do narodowej pamięci. Podobnie jest z powstańczymi bitwami. Trwające ponad półtora miesiąca walki, w których uczestniczyła artyleria i pociągi pancerne, ciągle nie są powszechnie znane,
a nierzadko niewiele wiedzą o nich nawet mieszkańcy miejscowości, o które toczył się bój.