Ko Un napisał kiedyś: „Gdy ktoś kilka lat po mojej śmierci otworzy mój grób, będzie on pełen nie kości, ale wierszy napisanych w ciemnościach tego grobu”. Trudno lepiej wyrazić integralny związek jego życia z poezją - wiersze pisane przez Ko Una to niemal wdechy i wydechy; codzienne doświadczenia, spotkania, pejzaże, losy sąsiadów i wydarzenia historyczne zamieniają się w poezję - zarówno w formie haiku, jak obszernych poematów epickich - która na buddyjski sposób wszystko to utrwala jako ulotne odbicie wieczności. Zbiór Raptem deszcz to pierwsza w Polsce prezentacja dorobku tego wyjątkowego twórcy - niezwykła okazja do poszerzenia naszego horyzontu o zjawisko w poezji światowej wyjątkowe i ważne, o wymiarze egzotycznym i zarazem uniwersalnym.