W nadchodzącym stuleciu wystarczy 20 procent zdolnej do pracy populacji, aby utrzymać światową gospodarkę w jej rozmachu. Jedna piąta wszystkich poszukujących pracy wystarczyłaby do wyprodukowania towarów i świadczenia wyspecjalizowanych usług. Te 20 procent będzie tym samym miało aktywny udział w życiu, dochodach , konsumpcji - obojętnie w jakim kraju. Ale reszta ? 80 procent ludzi bez poszukiwanej pracy?