Tintin, kapitan Baryłka i profesor Lakmus udają się do Sydney na Międzynarodowy Kongres Astronautów i na zasłużone wakacje – „żadnych tarapatów... żadnych awantur...” – jak powiedział na początku Baryłka. Gdy jednak spotykają na lotnisku miliardera Laszlo Carreidasa i za jego namową postanawiają dalej podróżować jego prywatnym odrzutowcem, zaczyna się przygoda. Samolot zostaje porwany i podróżnicy trafiają na odległą tajemniczą wyspę. Wyspę pełną niebezpieczeństw, sekretów oraz nieziemskich zjawisk (i to dosłownie!). Czy uda im się wykaraskać z kłopotów i bezpiecznie dotrzeć do Sydney? Album „Lot 714 do Sydney” obfituje w niespodziewane zwroty akcji, ciekawe postaci i humor, czyli wszystko to, co jest wizytówką komiksów o przygodach Tintina. Co ciekawe, Hergé początkowo chciał, by historia w całości działa się na lotnisku, jednak zrezygnował z pomysłu.