Akcja tej opowieści toczy się w latach 50. XX wieku. Młody reporter Tintin i kapitan Baryłka wybierają się na spacer wokół Księżymłyna. Po drodze rozpętuje się burza, w trakcie której z nieznanych powodów w zamku pękają szklane przedmioty, a w okolicznych samochodach szyby. Zaintrygowani bohaterowie opowiadają o wszystkim profesorowi Lakmusowi, który właśnie przyjechał do Księżymłyna. Ten wydaje się być obojętny na to niezwykłe zjawisko, po czym oświadcza, iż nazajutrz wyjeżdża na kongres do Genewy. Tintin podejrzewa, że Lakmus ma coś wspólnego z tymi dziwnymi wydarzeniami. Wraz z Baryłką przeszukują laboratorium, gdzie znajdują dziwne urządzenie ultradźwiękowe i natykają się na uciekającego w popłochu intruza. Miluś rozrywa mu kieszeń, z której wypadają klucz i pudełko bałkańskich papierosów z napisaną na nim nazwą Hotelu „Cornavin”, gdzie Lakmus zatrzymuje się podczas pobytu w Genewie. Podejrzewając, iż profesor jest w niebezpieczeństwie, Tintin i kapitan jadą za nim do Szwajcari.