Kontynuacja opowieści z tomu Kierunek Księżyc. Tintin, pies Miluś, kapitan Baryłka, profesor Lakmus i asystent Frank Wolff wystartowali rakietą kosmiczną na Księżyc. Początek wyprawy przebiega bardzo pomyślnie, do momentu gdy okazuje się, że przypadkiem na pokład dostali się też fajtłapowaci detektywi Tajniak i Jawniak? Zapasy żywności i tlenu były wyliczone co do dnia tylko na pięć osób, trzeba będzie bardzo zredukować porcje i maksymalnie ograniczyć ilość wdychanego tlenu. Na pokładzie zaczynają się dziać różne dziwne rzeczy utrudniające spokojny lot. Padają podejrzenia, że w rakiecie znajduje się szpieg. Czyżby Tajniak i Jawniak nie byli jedynymi pasażerami na gapę? Czy ekspedycji uda się dotrzeć na Księżyc, wykonać misję i szczęśliwie powrócić na Ziemię?