Książka, która w Niemczech wywołała szok, porównywana do słynnych "Dzieci z dworca ZOO". Mifti, szesnastolatka z rozbitej rodziny, mieszka w Berlinie z przyrodnim rodzeństwem. Dziewczyna nie znajduje dla siebie miejsca w świecie, pogrążając się w marzeniach i halucynacjach, często podsycanych używkami. Wykłóca się w wyobraźni z nieżyjącą matką i zwierza się wyimaginowanej przyjaciółce. Nie są jej obce wagary, przygodny seks czy kradzież. Dokąd zmierza? Czego chce, demonstracyjnie nie dostosowując się do żadnych norm? Błyskotliwa, różnorodna narracja, wyrazisty język. Robi wrażenie i daje do myślenia.