Zachęcony lekturą innej książki profesora Chwalby (1919. Pierwszy rok wolności) czym prędzej nabyłem kolejny tytuł Jego autorstwa. W pewnym sensie obie książki częściowo się zazębiają. Nie zawiodłem się na tym dziele. Znowu w bardzo przystępny i przyjemny w czytaniu prof. Chwalba wykłada historię trudnego okresu, bardzo niebezpiecznego "dzieciństwa" odrodzonej Rzeczpospolitej. Państwo ledwie wyłaniające się z niebytu musi zmierzyć się z niewyobrażalnym niebezpieczeństwem, jakim była bolszewicka nawała.