Bohaterami są dzieciaki mieszkające w jednej kamienicy – w różnym wieku (od 4 do 10 lat), znają się z podwórka, z przedszkola, ze szkoły, z zajęć dodatkowych w okolicznym domu kultury itp. Pewnego dnia wpadają na pomysł, aby przygotować prezent dla Świętego Mikołaja i wręczyć go mu w Wigilię. Całą sprawę traktują jak ważną misję, poważny projekt. Będą piec dla Mikołaja ciasteczka, przygotowywać różności z gliny, rysować laurki itp. (dziecięca wyobraźnia podpowie im wiele niesamowitości), a przy okazji przeżywać różne przygody i mierzyć się z przeciwnościami losu. Dużo dziecięcego humoru, patrzenia na świat z dziecięcej perspektywy, wspólnego spędzanie czasu i wymyślania ciekawych aktywności. Przeróżni bohaterowie – cała galeria zwariowanych charakterów, np. niezwykle przedsiębiorczy Kacperek, od którego cała heca się rozpoczyna, jego przyjaciel Hubercik, lubiący wymuszać na innych różne rzeczy groźbą, przebojowa Kaśka – starsza siostra Hubercika, która spełnia się artystycznie, chłopiec, który przyjechał z Ukrainy... A wszystko bez nachalnego dydaktyzmu, w pogodnej stylistyce, z uśmiechem.
Autorka przemyca mnóstwo wiedzy o tradycjach świątecznych, nie tylko polskich, a wszystko jest opowiedziane w sposób zabawny, czasem wręcz przewrotny.
Autorka przemyca mnóstwo wiedzy o tradycjach świątecznych, nie tylko polskich, a wszystko jest opowiedziane w sposób zabawny, czasem wręcz przewrotny.