Opowiadania Synowca przetłumaczono na kilka języków i nic w tym dziwnego. Jego historie pełne są świeżości, są różnorodne i wydaje się, iż swoją nowoczesnością narracji wyprzedzają czas, w jakim przyszło autorowi tworzyć. Wśród ośmiu opowiadań są typowe dla fantastyki naukowej, jak choćby “Kolonia”, w której miejscem akcji jest obca planeta, czy też tytułowy “Powrót z przesiadką” przedstawiający Ziemię dalekiej przyszłości. Mamy również “Grę” w której głównym motywem jest inwazja, choć przedstawiona w sposób nader oryginalny: bohater nieświadomie uczestniczy w walce z najeźdźcą podczas spędzania wolnego czasu na automacie do gier. W tekstach Synowca poruszony zostaje też problem cywilizacji, raz w odniesieniu do przedstawicieli obcego rozumu we wszechświecie (spotkanie ze smokami w opowiadaniu “W poniedziałek zawsze jest nudno”), innym razem wespół z szaleństwem i zagładą świata: w “Śmierci wystarczy dla wszystkich” mieszkańcy Tokio giną w niewyjaśnionych okolicznościach, natomiast “Jajo” (tekst nagrodzony przez czytelników czasopisma “Fikcje” w 1984 roku) to historia, w której niezidentyfikowany obiekt powoduje zagładę Ziemi. Inne teksty tez przyciągają uwagę czytelnika – “Most” to baśniowa historia chłopca z planety Haragen i jego niesamowitego powiązania z harageńską autostradą, z kolei zaś “Telefon od Maud” to świetne opowiadanie o nawiązaniu kontaktu z maszyną: monter linii telefonicznych do uniwersalnego komputera miasta dostaje… miłosne telefony od automatu, który właśnie naprawia.