"Podstawą jest dzienniczek czasu Powstania pisany od 22 sierpnia przez ówczesną dziewczynkę Barbarę Kaczyńską-Januszkiewicz. (...) Autorka opisywała tam czas powstańczy z perspektywy dziecka, w którego domu na Mokotowie stacjonowali powstańcy. Dzienniczek przyczynił się do odnalezienia jednego z przedstawionych tam powstańców - Mieczysława Chackiewicza ps. "Martyny". Napisane przez niego po latach wspomnienie tamtych czasów to druga część książki, którą domyka jeszcze jedna relacja, pióra przyjaciółki autorki dzienniczka. Świetna to książka - pozbawiona patosu, przedstawiająca okrutne sceny, ale i takie zabawne zdarzenia jak chrzciny karabinu i nadawanie mu dziewczęcego imienia przez żołnierzy na cześć goszczących ich dziewcząt." (Marek Mikos, "Gazeta Wyborcza")