Dręczony gorączką trzynastoletni Julio trafia do fascynującego świata. Ale pewnego razu tę drugą stronę życia nawiedza zagadkowy kataklizm. Najpierw zaczynają uciekać książki, potem znikają słowa i pojedyncze litery. Bez nich świat pustoszeje i ulega deformacji, pogrążając się w chaosie. Niezwykłe przeżycie z dzieciństwa pozostawia trwały ślad w psychice bohatera. Dorosły Julio, żyjąc w kalekiej rzeczywistości, pełnej utartych zwrotów i gotowych formuł, z trudem usiłuje odnaleźć porządek. Powieść Millása łączy absurdalny humor w stylu Lewisa Carrolla z refleksją na temat znaczenia słowa w rozwoju cywilizacji. Język jest tu przedstawiony jak coś w rodzaju ekosystemu: brak choćby najmniejszego elementu może spowodować wielką katastrofę. W tej książce pisarz zawarł tak wiele: nieokiełznaną wyobraźnię, eksperymenty językowe, porządek (alfabetyczny) i chaos (świata).