Opinia na temat książki Pomóż mi zapomnieć

💖Recenzja💖

Premiera 02.04.2025 r.

„Pomóż mi zapomnieć” – Joanna Chwistek

Współpraca reklamowa z @wydawnictwoniezwykle

Traumy przez które przechodzimy mogą powodować przeróżne lęki, które choćbyśmy bardzo chcieli, to trudno nam okiełznać. Potrzeba bardzo dużo czasu aby wszystko przepracować i spróbować żyć pełną piersią.

W książce znajdziecie takie motywy jak: on starszy, ona młodsza, walka z traumą, odbudowanie swojej pewności siebie, gorący i mądry facet, który pragnie uwolnić ją od wszystkiego oraz nieoczekiwany zwrot akcji.

Kelsey jest młodziutką dziewczyną, która przeżyła piekło i mocno obwinia się o pewną rzecz. Ponowne wejście w życie nie jest dla niej łatwe. Dobrze, że otacza się kochającą rodziną, która stanie na wysokości zadania aby jej pomóc. Kelsey podejmuje bardzo odważną decyzję i wyprowadza się do ciotki i wujka na ich ranczo. Czuje wielkie obawy, ale wie, że dla rodziców nowa praca to wielka szansa. Wie, że rodzice bardzo mocno się dla niej poświęcili więc tym razem ona robi to dla nich. Tym bardziej, że czuje, że to może otworzyć jej nowe drzwi do normalności. Początki nie są łatwe, ale z każdym dniem jest coraz lepiej. Tym bardziej, że pojawia się „on”, jej nowy przyjaciel i opoka , która powoduje prawdziwe trzęsienie ziemi, nie tylko w sercu, ale przede wszystkim w powrocie do normalności.

Marlon jest facetem, który również wiele przeszedł, ale nauczył się z tym żyć i przepracował wszystko. Widząc przerażenie Kelsey postanawia, że jej pomoże. Stara się być jej przyjacielem i małymi krokami doprowadzić ją do normalności. Nie cacka się z nią, jest dobitny w tym co mówi, ale zarazem delikatny i skuteczny. Stał się taką podporą w jej walce. Widać, że ma w sobie dojrzałość i męską siłę. Jest dobrym facetem dla którego liczy się cos więcej w życiu. Jednak czasem jego zagrywki nie są czyste i nie chciałabym aby ktoś wokół mnie, tak manipulował. To nie było fair w stosunku do bohaterki, jak bliskich jej osób.

Na początku byli tylko przyjaciółmi. Dobrze się dogadywali, rozumieli, lubi spędzać z sobą czas. Nie było między nimi fizyczności, bardziej ta duchowa. Marlon mocno Kelsey pomógł, może czasem był zbyt brutalny, ale szczery i w tym wszystkim kochany. Ona jest młoda więc czasem zbyt mocno brała do siebie, ale umiała zawalczyć i powiedzieć co czuje. Gdy udało jej się pozbierać wszystko się psuje i czeka ją nowa rzeczywistość.
Książka została podzielona na dwie części i każda ma swoją odrębną historię, która łączy się w całość. Bardzo ciekawy i intrygujący pomysł, ale jak dla mnie mogły być trochę bardziej rozbudowane. Nie mogłam się żadną częścią w 100% nasycić. Brakowało mi chociażby kilkudziesięciu stron, które jeszcze bardziej by mnie zainteresowały. Ale patrzeć na to co dostałam to jestem usatysfakcjonowana. Kreacja bohaterów jak zwykle na wysokim poziomie. Fabuła z ciekawym pomysł i pewną nutą świeżości. Motywy, które kocham. Emocje i uczucia, które wypływają prawie No czego chcieć więcej.
Jeśli lubicie takie historie, gdzie bohaterka walczy o lepsze jutro i może liczyć na seksownego faceta o dobrej duszy i inteligencji, ot koniecznie sięgnijcie po tę książkę.
9/10