Złotą legendę zgarnęli oczywiście piloci biorący udział w największej batalii lotniczej II wojny - Bitwie o Anglię. I nic dziwnego, skoro związane z olbrzymim wysiłkiem zwycięstwo w niej zmusiło Hitlera do zmiany planów. Walczyło w tej bitwie 145 Polaków. Uznaniem są otoczeni zwłaszcza piloci myśliwców. Ci, którzy podejmowali podniebne pojedynki i malowali na kadłubach samolotów czarne krzyże symbolizujące kolejnych zestrzelonych wrogów. (...)
Poświęcając asom myśliwskim główną część tego wydania, nie zapominamy jednak o innych; prezentujemy pokrótce wszystkie polskie dywizjony, ich historię i dokonania. Piszemy o pilotach bombowców, któych loty nad Francję i Niemcy wiązały się z tak olbrzymimi stratami własnymi, że nazywano te misje rzezią; o lotnikach wożących nad Polskę cichociemnych, docierajacych ze zrzutami dla AK i powstania warszawskiego. Za każdy użyczony im do walki samolot, część zamienną i wystrzelony pocisk Polacy mieli płacić. (...) Jednak po wojnie cały dług wojskowy obliczony na ok. 107 milionów funtów Anglicy umorzyli. (...)
Nie byłoby wspaniałych chłopców bez ich maszyn. Dlatego hurricane'y i spitfire'y także są ważnymi bohaterami tej opowieści. Stosowane w nich rozwiązania konstrukcyjne decydowały niejednokrotnie o sukcesie i przeżyciu.
Zadania militarne to jedna (w czasie wojny ważniejsza) strona historii, ale jest i druga, bardziej osobista: temperament i osobowość bohaterów, ich życie codzienne wśród Anglików, a w końcu niełatwe powojenne wybory: powrót do kraju czy emigracja, ze wszystkimi tego konsekwencjami. Staraliśmy się, pokazując żołnierzy, nie zapominać, że byli także zwykłymi młodymi ludźmi. Ta opowieść niesie wiele emocji.
Poświęcając asom myśliwskim główną część tego wydania, nie zapominamy jednak o innych; prezentujemy pokrótce wszystkie polskie dywizjony, ich historię i dokonania. Piszemy o pilotach bombowców, któych loty nad Francję i Niemcy wiązały się z tak olbrzymimi stratami własnymi, że nazywano te misje rzezią; o lotnikach wożących nad Polskę cichociemnych, docierajacych ze zrzutami dla AK i powstania warszawskiego. Za każdy użyczony im do walki samolot, część zamienną i wystrzelony pocisk Polacy mieli płacić. (...) Jednak po wojnie cały dług wojskowy obliczony na ok. 107 milionów funtów Anglicy umorzyli. (...)
Nie byłoby wspaniałych chłopców bez ich maszyn. Dlatego hurricane'y i spitfire'y także są ważnymi bohaterami tej opowieści. Stosowane w nich rozwiązania konstrukcyjne decydowały niejednokrotnie o sukcesie i przeżyciu.
Zadania militarne to jedna (w czasie wojny ważniejsza) strona historii, ale jest i druga, bardziej osobista: temperament i osobowość bohaterów, ich życie codzienne wśród Anglików, a w końcu niełatwe powojenne wybory: powrót do kraju czy emigracja, ze wszystkimi tego konsekwencjami. Staraliśmy się, pokazując żołnierzy, nie zapominać, że byli także zwykłymi młodymi ludźmi. Ta opowieść niesie wiele emocji.