Trudno już dziś powiedzieć, kto pierwszy wpadł na pomysł napisania książki o "Polskich Ojcach Europy", a więc o polskich twórcach różnego typu projektów antycypujących europejskie zjednoczenie. Pewne jest, że pomysł ten zrodził się kilka lat temu w czasie luźnych rozmów prowadzonych w Fundacji im. Roberta Schumana. Doszliśmy wówczas wspólnie do wniosku, że trzeba wesprzeć w jakiś sposób polską akcesję, przypominając o polskim udziale w dawnych sporach o kontynent. Unia Jagiellońska była co prawda przykładem takich rozwiązań, które uznać można za prototyp tego, co proponuje nam dziś Bruksela. Była jednak wydarzeniem zbyt odległym w czasie, aby można było powoływać się na nią dzisiaj, a więc w epoce, w której wiele dawnych pojęć nabrało zupełnie nowego znaczenia.