Silja i Sontag poleciały w kosmos. Każda ze swojej rakiety, opowiadają historię o mamie Eleonore, matematyczce, wiecznie rozerwanej między miłością do różnych mężczyzn, miłością do pracy i miłością do córek. Życie sióstr naznaczone jest brakiem zakorzenienia. Dorosną w Cambridge, gdzie Eleonore wkrótce zostawi ich tatę, przeniosą się do Paryża i zamieszkają z Kleinem, którego Eleonore obdarzy wielkim uczuciem. W końcu trafią do Szwecji, do domu w stacji kolejowej, gdzie uczucie bycia w drodze nigdy ich nie opuści. Gdzie jest mama, kiedy my jesteśmy w kosmosie? - zastanawiała się Silja. Zawiaduje wieżą kontrolną, to do niej wysyłamy informację, zanim ona wyśle ją dalej. Dba o to, żebyśmy trzymały właściwy kurs, to ją powiadomimy, kiedy będziemy chciały wrócić do domu. Czy to jest nasz dom? Nie sądzę.