Do książki zostały dodane 8 cytatów przez:
“Żart jest wtedy, kiedy wszyscy możemy się razem pośmiać. Ale kiedy robisz coś, co jest złośliwe, niemiłe i przykre dla drugiego, to nie jest żart. To okrucieństwo.”
“(...)prawdziwa odwaga polega na stawianiu czoła własnym lękom i pokonywaniu ich.”
“Stare powiedzenie mówiło: Łucznik ćwiczy, aż zacznie trafiać, zwiadowca - aż nie przestanie chybiać.”
“Mało co jest tak głośnie jak człowiek, który próbuje kląć szeptem.”
“Maddie: Może się trochę prześpię. Byłam na nogach przez całą noc i chyba w najbliższą będzie podobnie. Horace: Możesz spać w moim namiocie. Mam tam wygodne łóżko i miękkie posłanie. Gilan: Oczywiście jako zwiadowczyni mogłaby spać całkiem wygodnie na gołej ziemi, owinięta peleryną Maddie: Masz rację, mogłabym, ale to nie jest obowiązkowe. Gilan: Mógłbym wydać ci rozkaz. Maddie: A ja bym go zignorowała. Gilan: Mój autorytet najwyraźniej podupada. Młodzi ludzie nie traktują już starszych z należnym poważaniem. Ja w jej wieku nigdy nie zwróciłbym się do dowódcy z takim brakiem szacunku. Maddie: W tamtych czasach życie było zupełnie inne. Często się zastanawiała, jak sobie radziliście, nim nauczyliście się krzesać ogień? Gilan: Prześpij się. (Po odejściu Maddie) Gilan: A ty? Ty także nie spałeś przez większość nocy. Horace: Zajmę twój namiot. Ty możesz się przespać na gołej ziemi, owinięty peleryną. Jesteś przecież zwiadowcą.”
“- Nie widzę powodu, dla którego by mieli odmówić. Ostatecznie, gdy ich okręt przypłynął tu na służbę, przysięgli wierność prawowitym władcom Araluenu. - Poza tym nie znam załogi wilczego okrętu, która przepuściłaby okazję do stoczenia dobrej walki. - Poza tym nie znam załogi wilczego okrętu, która nie skorzystałaby z okazji do spuszczenia łomotu Sonderlandczykom.”
“Wierzę w ciebie i w to, że wpadniesz na odpowiedni pomysł.”
“- Możesz spać w moim namiocie- zaprosił ją Horace.- Mam tam wygodne i miękkie posłanie. - Oczywiście jako zwiadowczyni mogłaby spać całkiem wygodnie na gołej ziemi, owinięta peleryną- podsunął Gilan. Maddie spojrzała na niego z ukosa. - Masz rację, mogłabym, ale to nie jest obowiązkowe- odpowiedziała. Gilan uniósł brwi. - Mógłbym ci wydać rozkaz. Maddie uśmiechnęła się słodko. - A ja bym go zignorowała. Gilan westchnął. - Mój autorytet najwyraźniej podupada. Młodzi ludzie nie traktują już starszych z należytym poważaniem. Ja w jej wieku nigdy nie zwróciłbym się do dowódcy z takim brakiem szacunku. - W tamtych czasach życie było zupełnie inne. Często się zastanawiam, jak sobie radziliście, nim nauczyliście się krzesać ogień?- zapytała Maddie. Gilan postanowił nie ciągnąć tej dyskusji. - Prześpij się- powiedział. Maddie wstała, uśmiechnęła się, ziewnęła i skierowała do namiotu Horace'a. Gilan spojrzał na wysokiego rycerza, który również tłumił ziewnięcie. - A ty? Ty także nie sałeś przez większość nocy. - Zajmę twój namiot- zdecydował Horace.- ty możesz się przespać na gołej ziemi, owinięty peleryną. Jesteś przecież zwiadowcą.”