9 marca 1936 r. w Miasteczku Przytyk koło Radomia doszło do konfliktu pomiędzy ludnością polską i żydowską. Zginęły trzy osoby: Polak Stanisław Wieśniak oraz dwoje Żydów – Josek i Chaja Minkowscy. Ponad dwadzieścia osób, w większości Żydów, została rannych. Ludność żydowska poniosła też dotkliwe straty materialne.
Historiografia PRL – podobnie jak amerykańska i żydowska – przedstawia konflikt przytycki jako „pogrom Żydów”. Identyczne informacje do dziś dominują w prasie, literaturze naukowej, podręcznikach szkolnych i encyklopediach.
Czy w Przytyku rzeczywiście miał miejsce „pogrom Żydów”? Piotr Gontarczyk twierdzi, że prawdziwy przebieg wydarzeń w Przytyku był znacznie bardziej skomplikowany i daleki od tak jednostronnego schematu. Na jego dokładne zbadanie i rzetelne udokumentowanie autor poświęcił cztery lata.
Historiografia PRL – podobnie jak amerykańska i żydowska – przedstawia konflikt przytycki jako „pogrom Żydów”. Identyczne informacje do dziś dominują w prasie, literaturze naukowej, podręcznikach szkolnych i encyklopediach.
Czy w Przytyku rzeczywiście miał miejsce „pogrom Żydów”? Piotr Gontarczyk twierdzi, że prawdziwy przebieg wydarzeń w Przytyku był znacznie bardziej skomplikowany i daleki od tak jednostronnego schematu. Na jego dokładne zbadanie i rzetelne udokumentowanie autor poświęcił cztery lata.