Z każdą aktywnością, niezależnie czy to jest działanie umysłowe, czy też fizyczne, jest podobnie. Od nauczyciela czy przyjaciół można uzyskać wiele pomocy, wiele wskazówek, dobrych rad, ale nikt za ucznia nie wykona koniecznej pracy, musi się potrudzić sam. Nikt poprzez samo uzyskanie instrukcji wskazującej, jak wykonać dane ćwiczenie, nie nabędzie tej konkretnej zdolności, jeśli sam nie podejmie próby. Dopiero praktyka daje szansę na stworzenie mistrza.
(fragment „Epilogu”)
Roberta Porto poznaliśmy w „Złodzieju czasu”, jego losy śledziliśmy w „Odkryciu”, a teraz otrzymujemy do rąk kolejną część cyklu – „Podróżnika”. Bohater powieści – naukowiec zajmujący się komunikacją pozawerbalną – od trzech lat prowadzi doświadczenia z Mostem Telepatycznym. W dążeniach do jak najlepszego zbadania i opisania działania Mostu wspiera go oddana Renata. Czy przełom w badaniach nie będzie miał wpływu na Roberta? Czy bezpośrednie zaangażowanie w prowadzone doświadczenia nie odciśnie piętna na jego psychice? Jaką rolę odegrają dawne fascynacje i pewna ławka w parku?