Ten, kto miał już przyjemność przeczytać ,,Kosmoliski" czy też ,,Ekoliski" pana Marka Marcinowskiego już wie, że w jego kolekcji nie może zabraknąć również tej pozycji. Julka i Krzysiu zabiorą was w niezapomnianą podróż po zamkach Polski Południowej. To ich wymarzona wyprawa wakacyjna, więc uważajcie, bo naprawdę wszystko może się wydarzyć:-)
Pierwszym obiektem odwiedzonym przez dzieci będzie kamienny zamek w Bolkowie. Uważajcie przy ważnych informacjach, gdyż pod koniec książki znajdują się pytania, gdzie właśnie w tej miejscowości będzie odpowiedź:-) Przy zamku Grodzieckim poznacie legendę o szkarłatnym rycerzu siejącym postrach w okolicy. Czy wierzycie, że jako kościotrup w bogatej zbroi i ciemnoczerwonej opończy wciąż pojawia się na zamku? A może ciekawi was dlaczego tak jest?
Mnie osobiście zainteresował zamek Czocha leżący nad Jeziorem Leśniańskim. Podobno tam nie odkryto jeszcze wszystkich tajemnych korytarzy. Jednak nie rozpowiadajcie o tym wokoło, bo w razie gdybyście sami kiedyś tam pojechali, to może wam uda się odkryć jedno z tajemnych przejść. Czyż to nie kusząca perspektywa?
Wiecie, zazwyczaj kiedy ktoś hoduje owce, to ma na celu pozyskanie wełny. Nawet nie przypuszczałam, że ktoś może ich zaangażować do całkiem odmiennego zajęcia. Jedno miejsce jest tam pod ścisłą ochroną. Czy jesteście ciekawi dlaczego tak jest i co to za miejsce?
Pięknie był również opisany jeden z największych zamków w Polsce. Te ukryte tunele sama chciałabym zobaczyć:-) Podróż z Julką i Krzysiem naprawdę jest fascynująca. Dzieci są nad wyraz mądre, choć zdarza im się czegoś nie wiedzieć. Wtedy z pomocą przychodzą ich rodzice, którzy wręcz zachęcają do zadawania pytań. Wiedzą, że nie wszystko wystarczy ujrzeć. Czasem trzeba też dotknąć, powąchać i czasem nawet podnieść, gdyż Krzyś coś tam kolekcjonował.
Na każdej stronie piękne obrazki rozbudzające wyobraźnię. Dzięki nim łatwiej jest przyswoić wiedzę, która na każdej stronie zdobiła ich podróż. Każda opowieść jest ciekawa i warta poznania:-)