Książka, którą trzymamy w rękach nie powstała przy biurku, w zaciszu gabinetu pisarza. Napisało ją samo życie. I nie były to delikatne pociągnięcia pióra, lecz mocne uderzenia dłuta historii, które wyrzeźbiło tak złożoną epopeję. Mamy przed sobą bardzo osobiste świadectwo dziejów życia, które mocno splata się z historią narodu i Ojczyzny. Historii niełatwej, bo pisanej dramatem II wojny światowej, z doznawanymi okropnościami nazizmu, a przede wszystkim z odczuwaniem bestialstwa komunizmu. Nie ma jednak w tych opisach nienawiści czy chęci zemsty. Jest próba pokazania, jak te wszystkie wydarzenia miały wpływ na życiową drogę bohatera-narratora.