Słownik autorstwa prof. Ryszarda Radwiłowicza można by nazwać ukierunkowanym słownikiem wyrazów bliskoznacznych. Ukierunkowanym ? bowiem służy zastępowaniu słów zużytych, niezręcznie używanych, niepotrzebnie zapożyczonych, odpowiednikami świeżymi, piękniejszymi, choć niesłusznie zapomnianymi. Używanie Słownika, wczytanie się weń, pozwoli pielęgnować tradycję polszczyzny, wyrosłą z bogatej wspólnoty kulturowej, która łączy ogół Słowian środkowo-europejskich, obok Polaków także Białorusinów, Słowaków, a zwłaszcza Ukraińców. Narody te zaludniały wraz z nami przez całe wieki rozległe wschodnie i południowe połacie dawnej Rzeczypospolitej, wpływając jednocześnie na siebie wzajem językowo. Oto wymowne przykłady tej więzi: bronić się, czaić się, gibki, nadanie, poręka, zasadzać się, zwiedzieć się. Sprawą zainteresowanych Czytelników jest twórcze przedłużenie podobnych wykazów, rozwijanie w sobie świadomości językowej i cieszenie się nią. Bowiem szczególnie ważną funkcją Słownika jest przeciwdziałanie narastającemu procesowi językowego, a zatem i kulturowego ubożenia i prymitywizacji, których jaskrawym przejawem jest nagminne używanie protez istniejących, utrwalonych i w pełni funkcjonalnych wyrażeń rodzimych. .?