Gdyby życie było sprawiedliwe, Jam Gallahue nadal mieszkałaby w rodzinnym New Jersey ze swoim uroczym chłopakiem z Wielkiej Brytanii – Reevem Maxfieldem. Oglądaliby razem stare skecze i całowali się między regałami szkolnej biblioteki. Z pewnością nie byłaby teraz w Wooden Barn, szkolnym ośrodku terapeutycznym w Vermoncie, i nie chodziłaby na przeznaczone tylko dla wybranych uczniów (rzekomo odmieniające życie) lekcje pt. „Specjalne zagadnienia z literatury angielskiej” poświęcone wyłącznie twórczości Sylvii Plath. Życie jednak nie jest sprawiedliwe. Reeve’a nie ma już od ponad roku, a Jam wciąż nie może otrząsnąć się po stracie. Kiedy zadanie domowe polegające na pisaniu pamiętnika otwiera Jam i pozostałym uczniom drogę do innego świata, nazwanego przez nich Belzharem, dziewczyna odkrywa rzeczywistość, w której czas staje w miejscu, a ona znów może poczuć obecność Reeve’a. Jednak zapełniając kolejne strony dziennika, Jam musi zmierzyć się z prawdą i z nią pogodzić.