Pierwsza z trzech nowelek autorki bestsellerowej powieści The Love Hypothesis
Młoda doktorantka mieszkająca pod jednym dachem ze swoim wrogiem numer jeden – to mieszanka wybuchowa!
Mara, Sadie i Hannah są najlepszymi przyjaciółkami, ale przede wszystkim naukowczyniami. Ich badania wiodą je w różne strony świata, gdzie wszystkie dochodzą do podobnych wniosków – w miłości i nauce przeciwieństwa się przyciągają, a rywalizacja potrafi podgrzać atmosferę...
Jako specjalistka w dziedzinie inżynierii środowiskowej, Mara wie wszystko o tym, jak nietrwałe potrafią być ekosystemy. Ich przetrwanie często zależy od zachowania delikatnej równowagi. Równowagi, którą zaburzyć mogą nawet najmniejsze anomalie. Jak na przykład obniżanie temperatury na termostacie. Albo podjadanie cudzego jedzenia. Oraz wiele innych zachowań, od których Liam – jej wredny współlokator – najwyraźniej nie potrafi się powstrzymać. Okej, w porządku, teoretycznie to ona władowała się z butami w jego życie. Ponury, wysoki Liam mieszkał samotnie w wielkim domu swojej ciotki, do czasu aż jego połowę w odziedziczyła w spadku Mara. Przystojny, umięśniony i pociągający, ale też wiecznie naburmuszony robi, co w jego mocy, by życie pod jednym dachem nie było dla Mary przyjemne. Ona jednak nie zamierza się jednak wyprowadzić...
Dzielenie z kimś domu sprawia, że siłą rzeczy poznajemy tę druga osobę. Im więcej Mara wie o Liamie, tym trudniej jest jej go nienawidzić... i tym łatwiej pokochać.
Młoda doktorantka mieszkająca pod jednym dachem ze swoim wrogiem numer jeden – to mieszanka wybuchowa!
Mara, Sadie i Hannah są najlepszymi przyjaciółkami, ale przede wszystkim naukowczyniami. Ich badania wiodą je w różne strony świata, gdzie wszystkie dochodzą do podobnych wniosków – w miłości i nauce przeciwieństwa się przyciągają, a rywalizacja potrafi podgrzać atmosferę...
Jako specjalistka w dziedzinie inżynierii środowiskowej, Mara wie wszystko o tym, jak nietrwałe potrafią być ekosystemy. Ich przetrwanie często zależy od zachowania delikatnej równowagi. Równowagi, którą zaburzyć mogą nawet najmniejsze anomalie. Jak na przykład obniżanie temperatury na termostacie. Albo podjadanie cudzego jedzenia. Oraz wiele innych zachowań, od których Liam – jej wredny współlokator – najwyraźniej nie potrafi się powstrzymać. Okej, w porządku, teoretycznie to ona władowała się z butami w jego życie. Ponury, wysoki Liam mieszkał samotnie w wielkim domu swojej ciotki, do czasu aż jego połowę w odziedziczyła w spadku Mara. Przystojny, umięśniony i pociągający, ale też wiecznie naburmuszony robi, co w jego mocy, by życie pod jednym dachem nie było dla Mary przyjemne. Ona jednak nie zamierza się jednak wyprowadzić...
Dzielenie z kimś domu sprawia, że siłą rzeczy poznajemy tę druga osobę. Im więcej Mara wie o Liamie, tym trudniej jest jej go nienawidzić... i tym łatwiej pokochać.