"- Tam rzeka płynie samym złotem!- wykrzyknął chłopak. Jego błękitne oczy błyszczały podnieceniem, gdy podawał matce talerz po dodatkową porcję pieczonego kurczaka. W niedziele zwykle była kura na obiad.
- Rzeka pustej gadaniny- odparła pani Murray. Nie mogła już słuchać tej ustawicznej paplaniny o złocie Alaski i rzece Jukon. Był to jedyny temat rozmów w rodzinie..."
- Rzeka pustej gadaniny- odparła pani Murray. Nie mogła już słuchać tej ustawicznej paplaniny o złocie Alaski i rzece Jukon. Był to jedyny temat rozmów w rodzinie..."