Wiesław Kulikowski urodził się w 1935 r. na Kresach, blisko Rosi i Wołkowyska. Przez dość długi okres czasu pracował jako nauczyciel w Liceum Medycznym w Mielcu. Jest autorem 19 tomików poetyckich, m.in. Ucieczka z wesela (1979), Przystanek dla kilku osób (1995), Rozmowa z igliwiem (1997), Pora odjazdu muzyków (1997), Imiona na drogach (1998), Z muzyki zza rzeki list. Wybór wierszy z lat trzydziestu pięciu (2002), Poranek odnajdzie zaginioną (2008), Milcząca na złotej kładce (2010, Seria SPP). Mieszka w Mielcu, jest członkiem Krakowskiego Oddziału Stowarzyszenia Pisarz Polskich.
Gęsta poetyka snu Wiesława Kulikowskiego, wywodząca się początkowo z nadrealistycznej techniki Piętaka i Czechowicza, została doprowadzona do perfekcji i stanowi już od dawna wyłączną jego własność. Trudno nie być pod jej urokiem i nie poddać się pięknym obrazom, odwijającym szpulę pamięci i usiłującym przeciwstawić się okrucieństwu przemijania i śmierci. Wiersze Kulikowskiego są jak baśń, jak wysnuwana przeważnie z podróżnych wspomnień czarodziejska opowieść, w której czas zostaje na chwilę unicestwiony, a świat zastyga wstrzymany w obrotach niczym na obrazach Vermeera.
Józef Baran
Nowy tom Wiesława Kulikowskiego, podobnie jak poprzednie zbiory poezji, opatrzony jest pięknym metaforycznym tytułem. Semantyka pożaru nabiera tu wielokształtnych znaczeń, odsyła do indywidualnej i zbiorowej apokalipsy, przede wszystkim jednak jest metaforą intensywnie percypującego świat ludzkiego życia. Tylko pożary uczuć wypalają wyraziste ślady naszego istnienia, czasem utrwalane w dziele sztuki, chroniącym przed przemijaniem. Poeta potrafi zamknąć w skrótowym, precyzyjnym poetyckim obrazie egzystencjalne refleksje, dać zmysłowy zapis świata, jego barw i zapachów, form i kształtów, zastygłych przedmiotów i żywej pamięci.
Gabriela Matuszek