Wielu ludzi uważa, że chodzenie do kościoła jest nudne i niepotrzebne. Po co zawracać sobie tym głowę? Timothy Radcliffe, objaśniając krok po kroku mszę świętą, przekonuje, że Eucharystia przemienia nas i sprawia, że stajemy się ludźmi zdolnymi do miłości. "Kiedy pełniłem funkcję duszpasterza akademickiego w Londynie, niedzielna Eucharystia była wspaniałym wydarzeniem. Małą kapliczkę zapełniali inteligentni i atrakcyjni młodzi ludzie; studenci z Royal College of Music przygotowywali wspaniałą oprawę muzyczną; wszyscy wydawali się kochać wszystkich. Ludzie lubili tam przebywać. Kiedy jednak studenci opuszczali to przytulne miejsce i zaczynali chodzić na bezduszne nabożeństwa z okropną muzyką, albo w ogóle bez niej, kiedy nikt ich tam nie witał i poczuli się niezauważani, pojawiła się myśl: po co chodzić do kościoła? Dan Berrigan SJ, powiedział kiedyś: ?Twoja wiara rzadko jest tam, gdzie jest twoja głowa i twoje serce; twoja wiara jest tam, gdzie jest twój tyłek?. Dlaczego jednak nasz tyłek, mówiąc trywialnie, miałaby się znaleźć w kościele?" (fragment książki) TIMOTHY RADCLIFFE OP (ur. 1945 r.), dominikanin, w latach 1992-2001 generał zakonu dominikanów (pierwszy w historii główny przełożony zakonu - Anglik), członek wspólnoty dominikanów w Oksfordzie, doskonały kaznodzieja, autor wielu książek. W Wydawnictwie W drodze ukazały się: Nazwałem was przyjaciółmi, Siedem ostatnich słów, Globalna nadzieja.