W Paradoksach kosmonautyki Czytelnik ma sposobność za znajomić się z bardzo swoistą twórczością Arego Jakuba Szternfelda, w której autor wykazuje niedościgłe mistrzostwo w dostrzeganiu zaskakujących i pozornych sprzeczności w ana lizie ruchu rakiety w polu grawitacyjnym i w nawigacji kosmicz nej. Autor podaje przy tym gotowe rezultaty swych dociekań, nie przytaczając żadnych rachunków. W większości są one stosunkowo proste, zachęcam więc Czytelnika do rachunko wego wyprowadzenia rezultatów, dyskutowanych przez Arego Szternfelda w tak łatwej, lekkiej i przyjemnej formie. Trzeba było jednak niezwykle głębokiej znajomości tematu, aby te wszystkie „paradoksy" zauważyć i wyłowić. Aktywny sto sunek do opisanych „paradoksów", ich policzenie przez Czy telników, a nawet poszukanie nowych paradoksów kosmo nautyki będzie najlepszym hołdem dla Autora tych uroczych miniatur, kreślonych ręką mistrza kosmonautyki. W swej książce biograficznej Ary Szternfeld — pionier kosmonautyki (1981) W. Geisler zaledwie dotknął tematyki paradoksów w rozdziale Lord-Paradoks (s. 161—175). Dobrze się stało, że na podstawie materiałów i zapisków A. Szternfelda Tamara Wołkowicka i liza Szternfeld (żona Arego) opracowały większość — często rozsianych po różnych książkach i cza sopismach — paradoksów w formie oddawanej Czytelnikowi książki, ocalając od zapomnienia te prawdziwe perełki myśli astronautycznej. Książka ukazuje się w języku ojczystym 9 A. Szternfelda po raz pierwszy i w tej formie nie była publiko wana w żadnym innym języku. Dla porządku należy przy pomnieć, że niektóre z paradoksów opisał A. Szternfeld w wy danej także tylko w Polsce, w Szczecinie (1967) książeczce Śladami kosmonautycznych koncepcji lat 1929—1936 oraz wcześniej — we Wstępie do kosmonautyki (1937). W przedmowie do wspomnianej książki W. Geislera pisałem, że dzieło uczonego jest anonimowe, chociaż ma wymiar ponad czasowy, określa niezmienny przebieg zjawisk przyrodniczych, żyje w zdobyczach cywilizacji, w sposobie naszego rozumowania i kierunku naszego myślenia. Społeczeństwo widzi gotowe dzieło uczonego. W tym obrazie znika uczony jako wrażliwy i walczący człowiek, pełen samozaparcia, pasji, niezłomnie dążący do zamierzonego celu kosztem osobistych wyrzeczeń, często — wyrzeczeń zwykłego ludzkiego szczęścia i doraźnego sukcesu. Czytelnik Paradoksów kosmonautyki nie dostrzeże tej ludzkiej strony działalności A. Szternfelda, gdyż nie zna za pewne wyczerpanej już biograficznej książki W. Geislera. Dlatego celowe wydaje się przedstawienie pokrótce sylwetki naukowej Arego Szternfelda, wspominając o jego osiągnię ciach i ważniejszych pracach, a także pokazując krótko jego trudną drogę życiową, prowadzącą niezmiennie do jednego celu, któremu na imię kosmonautyka. Była ona pasją Arego i największą przygodąjego życia.