W paryskim środowisku przestępczym nazywano go Papillon, czyli Motyl, gdyż nigdy nie było go tam, gdzie go szukano. Zatrzymany w 1930 roku pod zarzutem morderstwa, którego nie popełnił, zostaje skazany na dożywotnie zesłanie do "zielonego piekła", jakim jest dżungla Gujany Francuskiej. Henri Charriere, bohater książki i jej autor zarazem, nie godzi się ze swoim losem: z niewiarygodną pomysłowością planuje i przygotowuje ucieczki.
Klasyką stał się film, nakręcony na podstawie wspomnień Papillona, ze Steeve MacQeenem w roli głównej.