Kule zamachowców skierowane do Tahara Djaouta przed domem w Algierze zdecydowały o nieostatecznym kształcie Ostatniego lata rozumu, pieśni o odwiecznej walce między „jedyną słuszną postawą” a otwartością myślenia, między dogmatem a wolnością i pięknem różnorodności. Nad księgarzem Boualemem Yekkerem (z jęz. kabylskiego: „ten, który powstał”) coraz bardziej ciąży widmo przegranej jego książek z Księgą, która zabrała mu koloryt życia, skradła współobywateli, przyszłość i miejsce w świecie.
Ostatnie lato rozumu to opowieść o księgarzu, który podejmuje samotną walkę w obronie słowa. W kraju, w którym do władzy dochodzi Bractwo Straży, radykalna partia konserwatywna usiłująca podporządkować każdą sferę życia surowym prawom teologicznym, żadne dzieło człowieka nie może konkurować z dziełem Stworzenia. Sztuka i literatura, uważane wcześniej za skarby cywilizacji, stają się teraz obiektami pogardy. Boualem Yekker opiera się nowemu reżimowi, czyniąc ze swojej księgarni ostatnią linię oporu. Czytelnik balansuje między światem księgarza – jego pragnieniami, pasją do literatury i wspomnieniami utraconego życia – a rzeczywistością pełną przemocy fizycznej i prawnej, w której Yekker musi trwać.
Ta pośmiertna alegoria pozostawiona światu w spadku przez Tahara Djaouta to literacki klejnot, który błyszczy zza grobu, a zarazem humanistyczny testament posyłany zadowolonemu z siebie światu.
Ostatnie lato rozumu to opowieść o księgarzu, który podejmuje samotną walkę w obronie słowa. W kraju, w którym do władzy dochodzi Bractwo Straży, radykalna partia konserwatywna usiłująca podporządkować każdą sferę życia surowym prawom teologicznym, żadne dzieło człowieka nie może konkurować z dziełem Stworzenia. Sztuka i literatura, uważane wcześniej za skarby cywilizacji, stają się teraz obiektami pogardy. Boualem Yekker opiera się nowemu reżimowi, czyniąc ze swojej księgarni ostatnią linię oporu. Czytelnik balansuje między światem księgarza – jego pragnieniami, pasją do literatury i wspomnieniami utraconego życia – a rzeczywistością pełną przemocy fizycznej i prawnej, w której Yekker musi trwać.
Ta pośmiertna alegoria pozostawiona światu w spadku przez Tahara Djaouta to literacki klejnot, który błyszczy zza grobu, a zarazem humanistyczny testament posyłany zadowolonemu z siebie światu.