Niepotrzebny jest "wehikuł czasu" by dziś, w połowie dwudziestego wieku, zwanego wiekiem atomu przenieść się w epokę kamienną. Wystarczy-jak to uczynił Bjarre- dotrzeć do rezerwatów środkowej Australii i w głąb nowogwinejskiej dżungli, do plemion Wailbri, Kukukuku i Kumanów, w świat bumeranga, kamiennych noży i zatrutych strzał, w świat ostatnich ludożerców.