Tytuł cudny!!! Kojarzy mi się z chłodnym, zimowym wieczorem, kiedy śnieżek prószy za oknem, a my słuchamy trzaskającego drewna w kominku, przyglądamy się wesołym języczkom ognia i wyobrażamy sobie bohaterów bajki... ja czytam, a moje Miśki słuchają... czytam piękne, barwne, interesujące opowieści. We wstępie poznajemy Wojtusia i Iskierkę, której kr... Recenzja książki Opowieści przy kominku