Chyba każdy z nas zna historię Adama i Ewy, którzy skuszeni przez węża skosztowali jabłko z zakazanego drzewa. Autor na podstawie tej historii i późniejszych z Pisma Świętego, stworzył klika innych opcji, gdzie bierze pod uwagę różne warianty w których pierwsi ludzie mogli postąpić inaczej. Jest to zasada dalszej historii ale na nowych warunkach w których wpierw Adam opiera się wężowi i wygania go. W innym to Ewa pokonuje węża, a Adam się temu przygląda. W trzecim Ewa odsyła węża do Adama i to on go pokonuje. W czwartym, w ostatniej chwili Adam odpiera słowa węża. W piątym Ewa ulega pokusie, jednak nie dochodzi do zjedzenia owocu. W szóstym to jedynie Ewa ulega pokusie, a w siódmym... Niech pozostanie tajemnicą:-)
Można by powiedzieć, że Autor staje na głowie, by w swoich opowieściach pokazać nam jak czasami bardzo źle postępujemy w prawdziwym życiu. Chce byśmy studiując je byli w porę uprzedzeni o możliwych wydarzeniach w życiu prywatnym i zanim sobie zaszkodzimy, przemyśleli swoją decyzję. To taka pozycja ku przestrodze, choć oparta o wydarzenia z Pisma Świętego. Przyznaję, że samo gdybanie w tym temacie nie było dla mnie łatwe, gdyż uważam, że co było, to było i koniec. Jednak, nie chodziło tu tylko o pokazanie różnych zachowań i opcji wydarzeń, ale o zwrócenie uwagi każdego człowieka na to, co robi źle. Wskazanie, że zawsze ma jakiś wybór, wszystko jedno jak bardzo źle postąpi, albo jak chciał zrobić.
To nie tylko ta historia jest tu opisana. Mamy ich więcej i za każdym razem kończą się innymi wyjściami z sytuacji już dokonanych. Zatem jeśli chodzi o opowieści ku przestrodze, to uważam, że są wartościowe, jednak sama w sobie przestałam już myśleć nad przeszłością. Ale z kolei jeśli myślenie nad nią ma wpływ na przyszłość, na obecne działanie, to jak najbardziej jestem na tak. Czyta się ją lekko, choć nie zawsze jest przyjemnie. Wyzwala w człowieku zwoje niekontrolowanych myśli i zmienia nasz punkt postrzegania tematów, które chodzą nam po głowie. Polecam do przeczytania, jako rachunek sumienia:-)