Rozpierducha Borosa trwa, i aż wywala Saitamę na Księżyc. Czy mogę założyć, że Saitama mógłby dostarczać zapasy na ISS, dosłownie pukając w śluzę? Bo po co wywalać kasę na bezzałogowce zaopatrzeniowe, skoro mamy tu chłopaka, którego wyjebało w Kosmos i przeżył...
Amai Mask, sądząc po poczynaniach, jest chyba $owietem. Jeńców się nie zabija, nienienie. Ale, co ja tam wiem, dla Amai to przecież sprawiedliwość, jakkolwiek pokręcona by nie była. Ustawka z Metalowym super, niech chłopina poczuje smak zobojętnienia.
Ale najfajniejszy jest dodatek o policji i kotlecie. Miłe, że Saitama pomógł im wyjść z twarzą z potyczki z potworem. Tak się właśnie zastanawiałam, czy w tym uniwersum istnieją jakieś służby mundurowe i jaki jest ich stosunek do POSS. Hm, tak, jak w naszym uniwersum urzędów - wszyscy się nienawidzą ;) (a oficjalnie współpracują). Generalnie to Służby powinny być postrzegane jako kompetentne, tak, by obywatel czuł do nich zaufanie i wiedział, że zareagują. I tak, jak pan policjant powiedział - POSS jasne, tak, ale to nie oni zajmują się rozbojami, nie badają zabójstw i nie będą się zajmować kradzieżą torebki. A ten buc z opaską na oku, aż mu stanął na myśl upokorzenia policjantów. Co za palant.