Młodzi ochotnicy Waffen-SS naznaczeni byli piętnem śmierci gdy jechali nad Odrę, by odbyć swój chrzest bojowy. Rozkaz dzienny brzmiał: "Obrona pozycji do ostatniego żołnierza".
[...] gdy sowiecka kula znajdowała swój cel, nie było ważne czy ktoś ostatnim tchnieniem szepcze "Vive la Patrie!", czy też "Leve het Vaderland!". ruski karabin wymierzony był bowiem w serce całej Europy.
Ci, którzy przeżyli, po powrocie do ojczyzny zostali uwięzieni bez względu na wiek i potraktowani jak zdrajcy narodu. Prawdopodobnie dlatego, że 15 lat szybciej zrozumieli, kto jest śmiertelnym wrogiem Europy i uwierzyli, iż muszą stawić mu czoła. Czy musieli ginąć, by potem zostać za to wyklęci?
[...] gdy sowiecka kula znajdowała swój cel, nie było ważne czy ktoś ostatnim tchnieniem szepcze "Vive la Patrie!", czy też "Leve het Vaderland!". ruski karabin wymierzony był bowiem w serce całej Europy.
Ci, którzy przeżyli, po powrocie do ojczyzny zostali uwięzieni bez względu na wiek i potraktowani jak zdrajcy narodu. Prawdopodobnie dlatego, że 15 lat szybciej zrozumieli, kto jest śmiertelnym wrogiem Europy i uwierzyli, iż muszą stawić mu czoła. Czy musieli ginąć, by potem zostać za to wyklęci?