30 stycznia 1644 roku doszło do wydarzenia bez precedensu w dziejach wojskowości staropolskiej. Oto armia koronna pod komendą hetmana wielkiego koronnego Stanisława Koniecpolskiego pobiła Tatarów krymskich, na czele których stał Tuhaj, bej perekopski. Zwycięstwo to było pierwszym odniesionym nad stepowymi jeźdźcami, zanim zdołali oni przedostać się w głąb ziem koronnych, aby palić, gwałcić, rabować i porywać. Sławę zwycięzcy głosiły druki ulotne, pisane po łacinie, niemiecku i włosku. Do dziś historycy podkreślają niecodzienność tego zwycięstwa, którego skutkiem było uniemożliwienie wrogowi wdarcia się na ziemie polskie. Zwracają też uwagę na udane współdziałanie wojsk państwowych z prywatnymi, jak też na ważną rolę Kozaków rejestrowych w czasie kampanii ochmatowskiej. Bitwa ta była zarazem ostatnim tak znaczącym zwycięstwem polskim nad Tatarami przed wybuchem powstania Bohdana Chmielnickiego, które przyniosło współdziałanie tatarsko-kozackie i w efekcie szereg dotkliwych porażek armii koronnej...