Praprzeżycie jest pozbawione słów i obrazów, albowiem jest wizją w ciemnym zwierciadle. Jest tylko najpotężniejszym przeczuciem, jakiemu można było dać wyraz. Jest ono jak podmuch wiatru, który porywa wszystko, co znajdzie się na jego drodze, a wzosząc się i wirując, przybiera widzialną postać.
C.G. Jung, Psychologia i literatura
[...] człowiek piekielnie się przeraża swojego cienia; naprawdę musi się tak przerażać, jeżeli ty będąc sam w poblizu pewnego zwierciadła, spróbujesz sztyletem lub mieczem dotknąć lustro, nagle odsuniesz się w tył dlatego, że w powietrzu pomiędzy tobą a lustrem ukazuje się zjawa z taką samą ręką, mieczem lub sztyletem. [...] Zapewne to dziwne ze słyszenia, ale rzeczywiście jest to jeszcze bardziej cudowne, niz słowa me to mogą oznajmić.
C.G. Jung, Psychologia i literatura
[...] człowiek piekielnie się przeraża swojego cienia; naprawdę musi się tak przerażać, jeżeli ty będąc sam w poblizu pewnego zwierciadła, spróbujesz sztyletem lub mieczem dotknąć lustro, nagle odsuniesz się w tył dlatego, że w powietrzu pomiędzy tobą a lustrem ukazuje się zjawa z taką samą ręką, mieczem lub sztyletem. [...] Zapewne to dziwne ze słyszenia, ale rzeczywiście jest to jeszcze bardziej cudowne, niz słowa me to mogą oznajmić.